czwartek, 31 stycznia 2013

U nas już wszystko dobrze. Wyjaśniliśmy sobie co nieco. na razie jest spokój.
Na dworze okropna chlapa, a co za tym idzie u młodszej kaszel i katar :( W sobotę przyjeżdża moja siostra z synami swymi; już się martwię jak to będzie. Nie lubię jak przyjeżdża. Dziwne nie? Ale moja siostra do nikogo się nie odzywa. Chyba, że krzyczy na swoich synów. A jak się do niej odezwać czy o coś zapytać to wyskakuje z ...
Marzy mi się żeby móc tak jak kiedyś wyjść z nią gdzieś pogadać na spokojnie. Odkąd wyszła za mąż wszystko się zmieniło a kiedyś mówili na nas papużki nierozłączki. Nawet na randki ją zabierałam ze sobą.
Ech życie....

Przepraszam, że Was tak zanudzam ale postanowiłam pisać na bieżąco bo tęsknię za Wami :)

1 komentarz:

  1. Moze siostra ma problemy z ktorymi sobie nie radzi a o ktorych nie chce powiedziec? Dobrze by bylo byscie obie gdzies wyskoczyly..bez dzieci-na centrum, na kawe...pogadac tak od serca!

    Nastepnym razem moze tak zrob co??
    XXX

    OdpowiedzUsuń