niedziela, 30 września 2012

KOMUNIKAT w piątek wieczorem dopadło mnie porażenie nerwu trój jakiegoś tam twarzy :( lewą stronę twarzy mam niewładną: nie mrugam okiem, nie ruszam połową wargi, strasznie boli mnie głowa. W związku z tym, że oko szybko się męczy nie czytam :( W internecie nie będzie mnie jakiś czas. Jutro idę do neurologa będę wiedziała coś więcej. Ale, że to mój drugi raz pielęgniarki robiące mi zastrzyk przebąkiwały o najgorszym. Oby nie :(

7 komentarzy:

  1. Oj Madziu to współczuję...Mam nadzieję, że to nic poważnego. Moja koleżanka miała coś takiego raz i lekarz mówił, że to z nerwów...
    Przytulam mocno i daj znać co powiedział lekarz ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, trzymaj sie, nie denerwuj i nie martw...pielegniarek nie sluchaj. Daj znac KONIECZNIE po wizycie u neurologa!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Magda, trzymaj się i koniecznie daj znać co po wizycie u neurologa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Magda czy wszystko dobrze? Martwię się.
    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  5. tulę, mam nadzieję, że jednak jest lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Odezwij sie, napisz co i jak..mysle o Tobie):

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przejmuj sie kochana, to moze byc po prostu bell pasly http://en.wikipedia.org/wiki/Bell's_palsy Moja coreczka to miala i zniknelo po 2 tygodniach. Trzymaj sie cieplutko, posrowka

    Vicky

    OdpowiedzUsuń